Wulkany w Kampanii
Carpe diem jako filozofia życia tutejszych mieszkańców może jest konsekwencją wulkanicznego charakteru terenów, na których żyją. Z jednej strony idealny klimat, urokliwe widoki, żyzna ziemia (już dawno temu Grecy to docenili i zostawili swą ojczyznę, żeby tu Wielką Grecję tworzyć), z drugiej strony takie obszary zawsze niosły niepewność i niebezpieczeństwo.
Tu wymieńmy Wezuwiusz i Pola Flegrejskie, dwa czynne wulkany. Tutaj pytanie nie brzmi CZY, lecz KIEDY. Wybuch któregoś z nich mógłby mieć fatalne skutki nie tylko dla Kampanii.
Wezuwiusz
Wulkan o dwóch wzniesieniach. Patrząc na niego od strony Neapolu z lewej widać niższe i starsze – Górę Somma, kalderę o wysokości 1132 m, z prawej samego Wezuwiusza o wysokości 1281 m n.p.m. Właśnie ta część powstała podczas najsłynniejszego wybuchu w 79 r. n.e. Od zawsze daje, ale i zabiera. Majątek, a nawet życie.
Ostatni wybuch był w marcu 1944 roku i od tego momentu śpi. Jego sen i aktywność są kontrolowane przez najstarsze na świecie obserwatorium wulkaniczne założone przez Ferdynanda II Burbona w 1842 roku.
Obecnie bezpośrednio zagrożonych jego ewentualnym wybuchem jest 700 tys. mieszkańców miast podwezuwiańskich. Oby się nie obudził!
Pola Flegrejskie – Campi Flegrei
Z greckiego "flègo" – gorejące, płonące.
To bardzo stary superwulkan, którego sukcesywne wybuchy kreowały kolejne wulkany. Jest ich teraz blisko 40. Miasta pobudowane dosłownie w kraterach, przykładem tego jest zachodnia część Neapolu. Na Polach Flegrejskich żyje ok. 500 tys. ludzi.
Atmosfera jak z piekła - odór siarki, dymiące fumarole i mofety, bulgoczące błoto wulkaniczne. Trzeba zobaczyć, żeby uwierzyć.
Wulkany w Kampanii
Carpe diem jako filozofia życia tutejszych mieszkańców może jest konsekwencją wulkanicznego charakteru terenów, na których żyją. Z jednej strony idealny klimat, urokliwe widoki, żyzna ziemia (już dawno temu Grecy to docenili i zostawili swą ojczyznę, żeby tu Wielką Grecję tworzyć), z drugiej strony takie obszary zawsze niosły niepewność i niebezpieczeństwo.
Tu wymieńmy Wezuwiusz i Pola Flegrejskie, dwa czynne wulkany. Tutaj pytanie nie brzmi CZY, lecz KIEDY. Wybuch któregoś z nich mógłby mieć fatalne skutki nie tylko dla Kampanii.
Wezuwiusz
Wulkan o dwóch wzniesieniach. Patrząc na niego od strony Neapolu z lewej widać niższe i starsze – Górę Somma, kalderę o wysokości 1132 m, z prawej samego Wezuwiusza o wysokości 1281 m n.p.m. Właśnie ta część powstała podczas najsłynniejszego wybuchu w 79 r. n.e. Od zawsze daje, ale i zabiera. Majątek, a nawet życie.
Ostatni wybuch był w marcu 1944 roku i od tego momentu śpi. Jego sen i aktywność są kontrolowane przez najstarsze na świecie obserwatorium wulkaniczne założone przez Ferdynanda II Burbona w 1842 roku.
Obecnie bezpośrednio zagrożonych jego ewentualnym wybuchem jest 700 tys. mieszkańców miast podwezuwiańskich. Oby się nie obudził!
Pola Flegrejskie – Campi Flegrei
Z greckiego "flègo" – gorejące, płonące.
To bardzo stary superwulkan, którego sukcesywne wybuchy kreowały kolejne wulkany. Jest ich teraz blisko 40. Miasta pobudowane dosłownie w kraterach, przykładem tego jest zachodnia część Neapolu. Na Polach Flegrejskich żyje ok. 500 tys. ludzi.
Atmosfera jak z piekła - odór siarki, dymiące fumarole i mofety, bulgoczące błoto wulkaniczne. Trzeba zobaczyć, żeby uwierzyć.